23 lipca 2011

Recenzja & swatches- mosaic compact powder Essence

Witam po dłuższej nieobecności. W moim życiu ostatnio kilka niezbyt przyjemnych wydarzeń, więc nie miałam głowy do blogowania, ale powoli muszę stawać na nogi.
Dzisiaj o bronzerze od Essence.

Składa się on, jak widać, z mozaiki kilku kolorów.
Ten odcień nazywa się 01 sunkissed beauty



Opakowanie: to co zwykle przy Essence, czyli cytat mnie samej: Typowe dla Essencowych produktów, czyli brzydkie i plastikowe. Jednak, jak ja to zwykle powtarzam: doceńmy to, że producent oszędził na opakowaniu, żebysmy mogli oszczędzić na kosmetyku :)
 
Stosowanie: Pyli się strasznie, ale może to wina mojego dosyć twardego pędzla? Tak wygląda po używaniu:

Efekt: Dzięki mozaice, można go stopniować. UWAGA! Zawiera drobinki, które tak się prezentują w słońcu:


Jednak mi one nie przeszkadzają, nikt mi nie zwrócił uwagi, cobym miała twarz w brokacie, a ja sama tego nawet nie widze ;D
Swatche zmieszanych odcieni:

Jak widać jest to jasny jak na bronzer odcień. Dla mnie idealny. Myślę, że dobrze się sprawdzi przy jasnych karnacjach.
Tak wygląda na mojej opalonej dłoni:


Cena: ok. 12 PLN

WERDYKT:  Nie stosuję go codziennie, bo jeszcze nie mam do niego fajnego pędzla i do końca podoba mi się to co uzyskuję, ale uważam, że jest to produkt godny polecenia, zwłaszcza jaśniejszym karnacjom
 

2 lipca 2011

Recenzja - korektor rozświetlający pod oczy Hean

Recenzja produktu, którego używam od miesiąca.
Opakowanie: Podoba mi się to pudełeczko, w którym został umieszczony na półce sklepowej (prezentuje je wyżej), myślę, że to dobry pomysł jak na opakowanie korektora. Z drugiej strony są wszystkie informacje o działaniu i składzie.
(klik na foto, aby powiększyć)

Sam produkt ma typową dla korektorów pod oczy formę pędzelka.


Stosowanie: Nakładam odpowiednią wg mnie ilość pędzelkiem i rozcieram, a potem wklepuję palcem. Niestety nie jest to najlepszy do współpracy korektor, bo jeśli zaczniemy go wklepywać od razu, bez rozsmarowania, korektor zostanie na naszych palcach. Da się to jednak przeskoczyć i już wiem jak go dobrze stosować.

Efekt: Maskuje moje sińce dając naturalny efekt. Nie zauważyłam jednak rozświetlenia ;/ A do obietnic producenta o gładszej i zdrowszej skórze pod oczami nawet nie przywiązuje wagi.

Dostępny jest tylko jeden kolor, oto i on:
Cena: 12 zł. Miła cena jak za korektor pod oczy, czyż nie?

Inne: Nie lubię jego zapachu, jest mocno chemiczny, troche pudrowo-babciowy. No, ale nie po to kupiłam ten korektor, żeby go wąchać. Kolejna sprawa to trwałość...Bez poprawek w ciągu dnia się nie obejdzie. Myślę, że trwałość to z 3h.

WERDYKT: Jeśli chcecie zaoszczędzić to polecam. Ja na pewno zużyję to opakowanie do końca i kupię coś droższego (wierząc, że lepszego), ale nie mówię mu NIE, na zawsze. Może kiedyś go jeszcze kupię :)

26 czerwca 2011

Swatche - duo eyeshadows DENIM WANTED 02&03

Pewnie myślicie co mi przyszło do głowy, żeby swatchować takie starocie jak limitka Denim Wanted od Essence, ale ja dostałam je niedawno. W Niemczech limitki po pojawieniu się nowych idą na przeceny i to niezłe. Dlatego też niebawem ukażą się recenzje i/lub swatche z limitki Whoom! Booomm!! i Catrice Expect the Unexpected, których produkty również niedawno dostałam.
Dzisiaj jeansowe cienie :)
Zaczne od tej, moim zdaniem lepszej :)

Była pierwszą z tych dwóch jakie testowałam i byłam pod wrażeniem pigmentacji i efektu.



Mała wada to to, że troche się pyli. A teraz makijaż nią wykonany:
(klik na foto, aby powiększyć)
kreska- E.L.F. cream eyeliner, D12 Plum Purple
rzęsy- Maybelline OBO
usta- błyszczyk z paletki cieni i błyszczyków TCW
twarz- nie pamiętam, zapomniałam zapisać :(


Ucieszona efektem numeru 02, zawiodłam się 03.
Słaba pigmentacja i efekt.




Nie zrobiłam nawet żadnego fajnego makijażu przy jej użyciu, ktory godny byłby pokazania ;/

Czekam na opinie :)
Pozdrawiam, Ewa.

22 czerwca 2011

Recenzja - Multi colour blush ESSENCE + rozdanie u Shevy

Powracam po sesji, aczkolwiek praca pochłania i tak znaczną część mojego czasu i prawie wszystkie siły. Mimo to testuje troche rzeczy i recenzje będą sie pojawiać :)
Dzisiaj róż do policzków od Essence.
U siebie w mieście tego różu nie widziałam, a kupiony został w Niemczech, więc nie wiem czy u nas jest czy go nie ma.
Ten kolor to nr 10 how cute is that?


Opakowanie: to co zwykle przy Essence, czyli cytat mnie samej: Typowe dla Essencowych produktów, czyli brzydkie i plastikowe. Jednak, jak ja to zwykle powtarzam: doceńmy to, że producent oszędził na opakowaniu, żebysmy mogli oszczędzić na kosmetyku :)

Stosowanie: Trochę się pyli, ale mnie aż tak bardzo to nie przeszkadza, zobaczcie sami jak to wygląda:
najbardziej pyli się ten środkowy, dziwne zjawisko, jest go już najmniej z wszystkich kolorów, jakby miał  inną konsystencję.
W kwestii stosowania warto dodać, że jest to mały róż, a ma tyle kolorów, jeszcze takiego nigdy nie używałam, zazwyczaj mix kolorów występuje w większych formatach, żeby w razie czego można ich było używać osobno. Tak róż wygląda w porównwaniu do pędzla do różu z Essence:

czyli mieści się on tam cały- super, bo dzięki temu bez większego wysiłku nabieram wszystkie kolory za jednym zamachem.

Efekt: Zdziwiłam się, bo...jest super! Czemu się zdziwiłam? Po pierwszych swatchach wydawał mi się ciemny, jednak szybko rozgryzłam ile produktu nabierać na pędzel i jest naprawde fajnie. Myśle, że to dobry róż na każdą porę roku. Na lato może najmniej, bo jest taki czerwonawy, a na opalonej skórze lepiej prezentują się róże.
Swatche:
Kłamliwy swatch na palcu /wygląda jakby róż był różowy, musiałam to jakoś żle nabrać Oo/

 A tak wygląda na poliku (nie mam na sobie podkładu ani korektora, wybaczcie, że tak nieestetycznie moja twarz sie prezentuje, no ale efekt różu widać ;) )


Mnie sie taki ceglasty efekt podoba, uwazam, ze pasuje do mojej raczej ciepłej cery.

Cena: róże z Essence kosztują bodajże 11PLN, ten więc pewnie też.
Inne: Nie ma drobinek. Pudrowy, nieuporczywy zapach.

WERDYKT: Dla mnie super produkt, prawie codziennie go używam. Zwyczajnie mi się podoba.

ROZDANIE U SHEVY:
Ślinka mi pociekła na widok nagród:

Do 30 czerwca :)

8 czerwca 2011

Recenzja- puder matujący do cery trądzikowej Essence

Zaczęłam prace (salon Tchibo), od poniedziałku sesja, ale staram się być z Wami w kontakcie także zapraszam na dzisiejszą notke :)

Posiadam odcień 03 nude, tak sie prezentuje po otwarciu:

(zdjęcia robiłam jak tylko dostałam puder, dlatego jest nieruszony, jednak testuję go od dwóch tygodni- bez obaw :) )

Tutaj swatch na palcu: ( w tle puder z aktualnym zużyciem):


Jak widać ten odcień jest delikatny, w moją cere fajnie się wtapia.

Opakowanie: Cytat mnie samej: Typowe dla Essencowych produktów, czyli brzydkie i plastikowe. Jednak, jak ja to zwykle powtarzam: doceńmy to, że producent oszędził na opakowaniu, żebysmy mogli oszczędzić na kosmetyku :)
Dodam jednak, że zamknięcie jest solidne, a nawet za bardzo - mam czasami problemy z otworzeniem pudru.

Stosowanie: Na początku było ciężko, bo wierzchnia warstwa pudru była strasznie twarda - nie dało się go nabrać gąbeczką/puszkiem, jedynie z trudem pędzlem. Teraz jest już o wiele lepiej, nie mam problemów z nabraniem go puszkiem.

Efekt: Skomentuje tą kwestie pod kilkoma względami. Po pierwsze: stosowany jako wykończenie makijażu jest idealny, wtapia się w cere, świetnie matuje. Jest lato, a efekt matu i tak utrzymuje się do 3-4h, myślę, że na taki upał to naprawde dużo. Po drugie: Stosowany bez podkładu nie sprawdził mi się zbytnio, za bardzo się odznaczał, zciemniał na korektorze. Będę go więc stosowała tylko jako wykończenie. Po trzecie: producent umieścił na nim informacje jakoby puder zwalczał wypryski i zaskórniki. Sądze, że to bujda, jak puder może zwalczać takie rzeczy? ;D

Cena: ok 17PLN, jednak dzięki swojej twardości produkt będzie wysoko wydajny.
Inne: W ogóle się nie pyli, praktycznie bezzapachowy.

A tutaj skład:

(klik na foto, aby powiększyć)

WERDYKT: Szczerze polecam, ja jestem bardzo zadowolona, używam codziennie i na pewno będę używała.

Giveaways!

C for craving:




Konkurs z Virtual u Pauli:

(jeden z zestawów)


Pierwsze rozdanie farfallebelle:


U HaloGosza:



ZAPRASZAM!
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...