Po Waszych pozytywnych recenzjach musiałam mieć bazę pod cienie z Virtuala i oto i ona :) Kupiłam też pędzelek z Essence, który baardzo mi się przyda, a tak mało kosztował (5,99PLN). No i jeden z pachnących lakierów z MySecret! Chyba dzisiaj to wrzucili, bo wzięłam pierwsza :) Mój kolorek to 142 RASPBERRY i malinką właśnie ma pachnieć. Dzisiaj wieczorem go wypróbuję i wrzucę jutro jakieś zdjątka. A jeśli nie będę miała zastrzeżeń co do konsystencji to pobiegnę kupić jeszcze inne kolory.
+
Dwa rozdania, do których się zgłosiłam i Was zachęcam, bo świetne nagrody.
Oraz rozdanie u ajmissindependent: http://ajmissindependent.blogspot.com/2011/04/konkurs.html
Kochana co do pomadki ja ją dostałam od Kasi z wymianki,ale na allegro napewno są:)acha i może coś na stronce piszą www.mariza.com. A co do kremu to najlepiej idź do apteki i zapytaj a co jeśli będziesz go mogla używać?A jest naprawdę warty:)
OdpowiedzUsuńLakier ma świetny kolor zaś pędzelek widziałam juz chyba wszędzie i kusi mnie by go kupić :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTak tak bazę pod cienie polecam :D Co do lakierku to ma cudowny kolorek :D Czekam na recenzje :D
OdpowiedzUsuńHaha ja dzis tez kupilam pachnacy lakier My Secret i ten pedzelek Essence:D
OdpowiedzUsuńEh, a ja te baze Kobo muszę zmęczyć. :(
OdpowiedzUsuń