Porównywać będę eyeliner firmy E.L.F. i eyeliner firmy essence z serii blackMANIA.
Opakowanie: E.L.F.: typowe opakowanie dla produktu tego typu. Skromne :) Długa, smukła nakrętka, którą dobrze się trzyma.
essence: opakowanie w kolorach calej serii blackMANIA. kształt prosty, bez udziwnień.
Pędzelki: teoretycznie takie same, oba ścięte, pędzelek E.L.F. ma bardziej miękką samą końcówkę. ogólnie oba pędzelki są z tych twardych.
essence: pędzelek tego eyelinera ma problemy z chlonnością, trzeba wycierać nadmiar o brzeg buteleczki, żeby nie chlapnąć sobie po powiece. w dodatku trzeba go kilkakrotnie namaczać, żeby dokończyć kreskę.
Obydwu produktów możemy używać to narysowania grubszej i cieńszej kreski w zależności od której strony przyłożymy końcówkę.
Efekt: nie daje zdjęć kresek na oku, bo wiadomo, że to jak wyjdą zalezy od naszych umiejętności w ich tworzeniu :)
E.L.F.: nie jest to najintensywniejsza czerń jak widać, dlatego kwestia gustu- niektórzy będą woleli taką czerń, bo można używać ją do dziennego makijażu. w przypadku tego produktu nie ma efektu "zasychania" kreski. są one bardzo smukłe.
essence: czerń jest intensywna, mogą występować przebicia kiedy będziemy np. poprawiać kreskę, jednak
łatwo je przykryć.
Cena: E.L.F.- ok 25 zł, essence, blackMANIA- 10,99 zł
Inne: Oba produkty trzymają się do 8h.
WERDYKT: remis ;p różnice w tych eyelinerach sprawiają, że wybór spośród nich jest kwestią gustu- tego jakiego efektu potrzebujemy.
Ja jak już to używam kolorowych linerów, choć i tak wolę kreski robione cieniem :) Ale jak będę chciała kupić czarny to już co nieco wiem ;) Bardzo konkretna recenzja :*
OdpowiedzUsuńmoje próby obchodzenia się z eyelinerem są wręcz żałosne. Musze się w końcu nauczyć z tym cackiem obchodzić.
OdpowiedzUsuńeyeliner obowiązkowy :D
OdpowiedzUsuńmam nadzieję,że zadziała ;)
OdpowiedzUsuńoh kocham eyelinery :D kurcze i to jest dowód po co przepłacać :D
Cena ELF'a mnie zdziwiła...oni mają produkty mniej więcej w takich cenach? Myślałam że są o wiele droższe :) Słabość mam do Essence więc nie powiem nic :D
OdpowiedzUsuńwieki używałam eyelinera tego typu firmy Eveline i odkąd odkryłam żelowy chyba nigdy do niego nie wrócę. zdecydowanie ta forma nie pomagała mi w malowaniu ładnych kresek ;P
OdpowiedzUsuńOgolnie lubie eyelinery,mam ogromna slabosc i...zazwyczaj konczy sie na poszukiwaniu koloru idealnego:)Formula nie ma znaczenia choc zelowe rzadza:D i najlepiej jak sa wodoodporne.
OdpowiedzUsuńJa mam eyeliner w Wibo i jak na moje umiejętności malarskie jest świetny :)
OdpowiedzUsuńO wiele bardziej podoba mi się efekt uzyskany essence, świetna głęboka czerń i zachęcająca cena :)
OdpowiedzUsuńJa też mam z essence i z elfa ale z pierwszego w pędzelku a z drugiego w kremie ;P i tu wygrywa ELF :D po prostu lepiej maluje mi się pędzelkiem dodatkowym :P
OdpowiedzUsuńSuper, ze jesteś zadowolona z elfa, spróbuj jeszcze upolowac essence:)
OdpowiedzUsuńJa chyba bym wybrała ELF'a, ale jednak czerń i cena Essence bardziej do mnie przemawia ;) Całe szczęście, że nie muszę kupować eyelinera, bo mam swój w żelu Inglota - używam go, gdy chcę mocnej, widocznej kreski, a jak potrzebna mi taka widoczna, ale subtelniejsza, to używam wtedy czarnego cienia na mokro :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za komplementy ! :* A co do zapuszczania - długie włosy wyglądają ślicznie, ale trzeba przy tym non stop o nie dbać i do tego ciężko się zapuszcza..
I ogromnie dziękuję za otagowanie !!!! :*****
A i jeszcze jedno - co do fryzjera, to bardzo dobrze znam to, jak się nie ma zaufanej osoby, bo ja np. jestem z tych "panikar", co jak ma iść do fryzjera, to odwleka to w nieskończoność, ale na szczęście od jakiegoś czasu mam swoją p.Paulinkę i za żadne skarby nie pójdę do innej :) Chyba najlepsze, co można zrobić, to pytać znajomych, kogo mogliby polecić, szukać po prostu :)
OdpowiedzUsuń3mam kciuki za znalezienie fryzjerki idealnej! :)
I koniecznie wypróbuj Glorię, widziałam na Wizażu, że praktycznie wszystkie dziewczyny, które zapuszczają włosy, mają ją w swoim posiadaniu :)
dziękuję bardzo za otagowanie :)
OdpowiedzUsuńa czemu? jakieś skutki uboczne ?:(
OdpowiedzUsuńWyróżniłam Cię w tagu Top 10 Award:
OdpowiedzUsuńhttp://idaalia.blogspot.com/2011/05/top-10-tag-lista-moich-naj.html
Pozdrawiam!:)))
Wolę takie eyelinery z pędzelkami, a zel;owym ucze się posłuchiwac xD
OdpowiedzUsuńojej :( u mnie tak nie robi , wręcz przeciwnie twarz to wypija ;) ale nie wszystkim przeciez jedno pomaga ;)
OdpowiedzUsuńJa już wszystkie chyba znam na pamięć :P
OdpowiedzUsuńU mnie są wszystkie drogerie tylko nature mam dosyć daleko :-)
No ja mam naturę albo w takim centrum w którym i tak wszystko jest przebrane albo w mieście obok Poznania gdzie z tatą czasami jade i tam faktycznie już Natura jest pierwsza klasa ;-) A SuperPharm mam w centrum obok domu, i rossmanów też tak dużo jest, że chyba na każdej ulicy ^^
OdpowiedzUsuńnie potrafię z tego korzystac, a chciałabym sie nauczyc ;P
OdpowiedzUsuńjaki jest najtańszy i w miarę dobry eye-liner, żeby można było pocwiczyc i nie zmarnowac zbyt dużo pieniędzy?
Ja wolę eyeliner'u w pędzelku, takim miękkim który zresztą polecam dla początkujących osób;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń