8 czerwca 2011

Recenzja- puder matujący do cery trądzikowej Essence

Zaczęłam prace (salon Tchibo), od poniedziałku sesja, ale staram się być z Wami w kontakcie także zapraszam na dzisiejszą notke :)

Posiadam odcień 03 nude, tak sie prezentuje po otwarciu:

(zdjęcia robiłam jak tylko dostałam puder, dlatego jest nieruszony, jednak testuję go od dwóch tygodni- bez obaw :) )

Tutaj swatch na palcu: ( w tle puder z aktualnym zużyciem):


Jak widać ten odcień jest delikatny, w moją cere fajnie się wtapia.

Opakowanie: Cytat mnie samej: Typowe dla Essencowych produktów, czyli brzydkie i plastikowe. Jednak, jak ja to zwykle powtarzam: doceńmy to, że producent oszędził na opakowaniu, żebysmy mogli oszczędzić na kosmetyku :)
Dodam jednak, że zamknięcie jest solidne, a nawet za bardzo - mam czasami problemy z otworzeniem pudru.

Stosowanie: Na początku było ciężko, bo wierzchnia warstwa pudru była strasznie twarda - nie dało się go nabrać gąbeczką/puszkiem, jedynie z trudem pędzlem. Teraz jest już o wiele lepiej, nie mam problemów z nabraniem go puszkiem.

Efekt: Skomentuje tą kwestie pod kilkoma względami. Po pierwsze: stosowany jako wykończenie makijażu jest idealny, wtapia się w cere, świetnie matuje. Jest lato, a efekt matu i tak utrzymuje się do 3-4h, myślę, że na taki upał to naprawde dużo. Po drugie: Stosowany bez podkładu nie sprawdził mi się zbytnio, za bardzo się odznaczał, zciemniał na korektorze. Będę go więc stosowała tylko jako wykończenie. Po trzecie: producent umieścił na nim informacje jakoby puder zwalczał wypryski i zaskórniki. Sądze, że to bujda, jak puder może zwalczać takie rzeczy? ;D

Cena: ok 17PLN, jednak dzięki swojej twardości produkt będzie wysoko wydajny.
Inne: W ogóle się nie pyli, praktycznie bezzapachowy.

A tutaj skład:

(klik na foto, aby powiększyć)

WERDYKT: Szczerze polecam, ja jestem bardzo zadowolona, używam codziennie i na pewno będę używała.

13 komentarzy:

  1. Poczułam się skuszona, także czuj się winna Moja Droga ;) :*.

    Mam słabość do kosmetyków Essence.

    OdpowiedzUsuń
  2. może zainwestuje... nie wysusza prawda?

    OdpowiedzUsuń
  3. Kolorek wygląda na dość ciemny, pewnie ja bym go mogła używać jako bronzera :D Jeszcze nigdy nie miałam nic z tej serii Essence, a dziewczyny polecają i polecają ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. @Chanel nic takiego nie zauważyłam u siebie
    @DobraDusza nie jest ciemny, na trzecim zdjęciu widać to najlepiej :) ale zawsze mozesz wybrac jasniejszy kolorek

    OdpowiedzUsuń
  5. mialam bronzer z tej samej serii i byl beznadziejny - jakos sie zrazilam i mijam te produkty lukiem - a ze nie mam w swoim miescie w rossmannie essence nie kusza mnie mnie zbyt mocno. Zdaje sobie jednak sprawe ze puder a bronzer moga byc jak ziemia i niebo - zupelnie rozne :)

    OdpowiedzUsuń
  6. hej miałm ten puder na koniec jak mi malo zostalo to się rozwalił używam z tej firmy mussu i super jest

    www.saharu88.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie wiem czemu, ale jestem zrażona do kosmetyków kolorowych dla cer trądzikowych właśnie tego typu. Ale ogromny plus za recenzję i chyba bym się skusiła na zakup, ale jestem uprzedzona ;P I ogólnie to jednak moim sercem zawładnęły sypańce ;D

    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja nie używam kosmetyków, nawet pudru ale jako kolor prezentuje się fajnie.;]

    OdpowiedzUsuń
  9. opakowanie nieważne, ważne żeby kosmetyk był dobry ;))

    OdpowiedzUsuń
  10. Jakos nie przemawia do mnie ten kosmetyk

    OdpowiedzUsuń
  11. A jak prezentuje się najjaśniejszy odcień? Błogosławieństwem byłoby coś dla bladolicych :)

    OdpowiedzUsuń
  12. O, właśnie cierpię na brak pudru... przyda sie ta notka ;)
    Pozdrawiam i zapraszam na www.katsuumi.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Informuję Cię, że ''obserwuję'' twój blog:). woman-revolution.blogspot.com Ps to jest spam, ale nie jestem bezmózgim stworzeniem próbującym wypromować siebie, po prostu dzisiaj edytuję swoje subskrypcje i osoby, które zostały o tym informuję!!:)))

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...